Juhan Kreem, Anders Fröjmark, Jörg Hackmann
W 13 stuleciu, kraje na wschodznim wybrzeżu Morza Bałtyckiego doznały głębokiej transformacji. Krzyżowcy z zachodu podbili i nawrócili wiele lokalnych plemion i ustanowili nowe średniowieczne administracje państwowe, znane teraz jako Inflanty i Prusy.
Mając na uwadze, że Prusy stały się silnie zgermanizowane w późniejszych wiekach, to niemieccy osadnicy w Inflantach pozostali mniejszością, a lokalne grupy etniczne zachowały swoją tożsamość, podczas gdy grupy rosły w siłę podczas drugiej połowy XIX wieku aby stać się nowoczesnymi państwami narodowymi.
Nasza opinia dotycząca Krzyżowców w regionie Bałtyku jest zależna od wielu okoliczności. Czytając średniowieczne kroniki napisane przez przez krzyżowców mogą wywołać diamteralnie przeciwstawne interpretacje w zależności od opinii czytającego. Bałtycko-germańska szlachta postrzegała krzyżowców jako ich przodków. Nie próbowali ich gloryfikować, ale przynajmniej próbowali zrozumieć i usprawiedliwić czyny zdobywców. Krytyka Krucjat zaczełą się podczas oświecenia, kiedy została połączona z odrzuceniem starożytnego reżimu. Z estońskiego i łotewskiego punktu widzenia, identyfikacja z tymi pogańskimi plemionami jest istotną częścią w ich zrozumieniu przeszłości, dlatego ta sama wojna (Krucjaty Bałtyckie) jest również nazywana walką o wolność w estońskiej i łotewskiej historiografii.
Pomimo, że krucjaty do Finlandii miały bardziej skromny zakres, opór tubylców przeciwko podbijającym z zachodu ma również swoje miejsce w fińskiej historiografii. Lalli Fin, który zabił biskupa Henryka z Uppsali, był traktowany jako lokalny bohater, natomiast Henryk został katolickim świętym z powodu swojego męczeństwa – świętym patronem Finlandii.
Niemieckie i polskie postrzeganie Zakonu Krzyżackiego i jego terytorium w Prusach, zostało ukształtowane przez narodowy konflikt XIX i XX wieku. Kontrowersje zawierały sprawy czy zakon sfałszował dokumenty na początku XIII wieku aby rościć sobie prawa do terytorium Prus i czy to Zakon sprowadził cywilizację do regionu czy podbił go przemocą. W końcu zwycięstwo polsko-litewskiej armii nad armią Zakonu Krzyżackiego pod Grunwaldem w 1410 roku było przedmiotem wielu upamiętnień pomiędzy późnym XIX wiekiem (obraz Jana Matejki), I Wojną Światową (niemieckie zwycięstwo pod Tannebergiem), a czasem po II Wojnie Światowej (film Krzyżacy, po angielsku: Black Cross w reżyserii A. Forda, 1960).
Pytania dotyczące mniej lub bardziej wymuszonej europeizacji regionu Morza Bałtyckiego zostały zbadane na nowo w projekcie wielonarodowym Zderzenie Kultur czy Kompromis, prowadzonym przez profesora Nilsa Blomkvista na ówczesnym Kolegium Uniwersyteckim Gotlandii (teraz Uniwersytet w Uppsali, Kampus Gotland) od 1996 do 2009 roku. Niniejszy project stworzony na początku nowej sytuacji politycznej w regionie Morza Bałtyckiego, zakończył się wieloma publikacjami i stworzył sieć badawczą, która do pewnego stopnia dalej istnieje.
Ludwig von Maydell (1795–1446) był jednym z najważniejszych artystów bałtyckiego romantyzmu. Urodził się w dużej bałtycko-germańskiej rodzinie i studiował sztukę w Berlinie, Dreznie, Sztutgarcie. Po powrocie do Tartu, założył pierwszą pracownię ksylograficzną w Imperium Rosyjskim. Jego zainteresowanie historią doprowadziło do serii bardzo wpływowych obrazów o średniowiecznych Inflantach.
Garlieb Helwig Merkel (1769–1850), syn pastora z Inflant, był korepetytorem, sekretarzem, pisarzem i wydawcą. Jest szczególnie znany za prace krytyczne dotyczące poddaństwa w prowincjach bałtyckich. Duch oświecenia pozowlił mu dostrzec lud bałtycki tak jak kiedyś żył, podczas złotego wieku ich ziem, przed podbojem i chrystianizacją.
Astaf von Transehe-Roseneck (1865–1946) był inflanckim posiadaczem lenna i bałtyckim szlachcicem w Berlinie w 1918 roku. Po reformie agrarnej i abolicji majątków, opuścił kraj i osiedlił się Mecklenburgu. Jako historyk, jego główne prace skupiały się na historii prawa krajów bałtyckich i genealogii szlachty bałtyckiej.
Hans Kruus (1871–1976) jest uznawany za założyciela estońskiej historiografii jako dyscypliny akademickiej. Był redaktorem naczelnym wielotomowej Historii Estonii wydanej podczas lat 30-tych XX wieku. Przez swoje życie będący politycznie lewicowcem, dołączył do partii komunistycznej w 1940 i spędził większość II Wojny Światowej za frontem rosyjskim. Po wojnie, był jedną z ofiar represji stalinowskich.
Esej Heinricha von Treitschke po raz pierwszy został opublikowany w języku niemieckim „Das Deutsche Ordensland Preußen” w 1862 roku i zaznaczył istotny zwrot wobec niemieckiego nacjonalizmu roszczącego sobie hegemonię nad terytoriami, które kiedyś uformowały państwo Zakonu Krzyżackiego z jasnym negatywnym nastawieniem wobec „swobodnych” krajów słowiańskich. Tekst ten rozbudził polskie kontrnarracje zdradzieckiego i okrutnego zachowania rycerzy Zakonu Krzyżackiego. Zatem dolina Wisły została wniesiona do ogólnego ruchu historii i w ten sposób powstały Nowe Niemcy – ziemia, która nawet jeśli w związku politycznym i militarnym z resztą Niemiec, była silnie przeciwna podbojom poza Zatoką Ryską, do której wpada Zachodnia Dźwina. Podsumujmy krótko cechy charakterystyczne kolonizacji Starych Prus i tego czym są teraz bałtyckie prowincje Rosji, odpowiednio, gdyż one same wyjaśniają dużą różnicę pomiędzy ich dalszą historią. Prusy zostały zgermanizowane, ale w Kurlandii, Inflantach i Estonii była nie więcej niż cienka warstwa niemieckich elementów narzuconych na masy pierwotnych mieszkańców. Drogą morską Niemcy przybyli nielicznie gdzie natrafili na mieszaną populację Litwinów i Finów, którzy płacili czynsz księciom Połocka. Imigranci zajęli miejsce tych obcych magnatów cedując ziemię Zakonowi, Kościołowi, kilku krzyżowcom i kilku arystokratom ubogich miast. Tak więc od początku to wszczepienie miało jednostronną arystokratyczną naturę. Był tylko mały ślad niemieckiego chłopstwa i coraz mniej im dalej na wschód. Należycie tak zwane życie mieszczańskie rozwinęło się tylko w Rydze, Dorpacie i Revalu; inne miasta zachowały czysto wiejski charakter, będąc cichymi miejscami, a w całej Kurlandii nie było ani jednego miasta o wyjątkowym znaczeniu. Zachód był bardziej korzystnie usytuowany w innym znaczącym odniesieniu. Stare Prusy zostały w całości skolonizowane przez Niemcy. Jej miasta były osadami ludzi ze wschodu i zatem (jak we wszystkich regionach silnie dotkniętych przez Związek Hanzeatycki) księgi miejskie były przechowywane, a korespondencje handlowe były pisane w języku dolnoniemieckim, srebrna waluta Północnej Europy była w obiegu, handel został skrzętnie ograniczony do regionów północnych, które były okupowane przez Dolnych Niemców, a cały trend życia społecznego był zarówno śmielszy i surowszy niż w miastach niemieckich […]. - Heinrich von Treitschke. Początki Prus (Krzyżowcy). Przełożyli Eden i Cedar Paul. London, 1942. s. 52–54.